Spodziewaliśmy się tego. Wiedzieliśmy doskonale o tym, że nasza Pani Jadzia coś szykuje. Co więcej, słyszeliśmy raz w miesiącu kolejne fragmenty (ku naszemu niezadowoleniu - zbyt krótkie!) opowieści, która "dziwnie" splatała się w całość.
21 września 2019 roku niespodzianka przestała istnieć. Okazało się. Stało się jasne.
Pani Jadzia napisała książkę Pensjonat "Pod Malinką". Malinka to kózka Olgi, głównej bohaterki powieści. A dlaczego pensjonat? To już trzeba zajrzeć do książki.
Książka o dojrzewaniu do emerytury - jak ją określiła sama Autorka - książka o zwyczajnych sprawach zwykłych ludzi, o tym, jak ważne jest, żeby mieć odwagę marzyć - i o tym, że miłość nigdy nie przychodzi za późno.
![]() |
fot. Robert Bogudziński |
Spotkanie prowadzone przez Monikę A. Oleksa, naszą mistrzynię i niedoścignioną profesor Bychawskiej Szkoły Pisania, było pełne dobrych słów, dobrego humoru, dobrych zamyśleń i - dobrej obecności tych wszystkich, którzy przyszli, żeby pogratulować Pani Jadzi sukcesu.
Można pisać o tym dużo, a i tak nie wyczerpie się tematu. Napiszę tylko, że my, "koleżanki i kolega z ławy szkolnej" byliśmy bardzo dumni.
I mamy apetyt na drugą część, która - podobno - już się pisze...
![]() |
fot. Robert Bogudziński |